niedziela, 30 sierpnia 2009

Zdjęcie zrobione zostało jesienią 08' podczas spaceru z A. Jesienna mżawka, a pośród drzew soczysta mgła.
Nie wiem co myśleć, koniec wakacji a tłum myśli w mojej głowie nie znalazł spokoju, stałej półki do rozmyśleń. Biegają po głowie i kłócą się ze sobą.
Migruję.





I'll burn of your things

czwartek, 20 sierpnia 2009

let's say me reason hereof

Ja wciąż drążę jeden monotemat w mej głowie.
Nic nie chce ulżyć, nic doprawdy nic...
Moja pamięć wywija mi figle, staję się irytująca.
gdzie byłam, co robiłam wtedy, nie pamiętam do dziś.
Nul.
Powiedz tylko jak wyglądają twoje źrenice, jak słuchać tego jęku, głosu.
Proszę.

sobota, 8 sierpnia 2009

Yeah, don't you love her

Rozmazujesz się w mojej głowie jak ta dłoń. Nie pamiętam jak wyglądają twoje paznokcie, twoje zęby, usta.. Cokolwiek.
Świat nieznanej wyimaginowanej przestrzeni zapada się. Fundament jest giętki... taki giętki jak rozpusta.
Moje palce drżą. Światło pali się jak ogień, pomarańczą.
Czy drżysz?
Czy drżę?
Czy drżymy?

czwartek, 6 sierpnia 2009

Tyle obrazów dotyka mą głowę.
Wiele scen koloruje nowy wątek. Te wakacje są koszmarne, nigdy takich nie było. Brak ludzi, potrzebnych ludzi, pogody, jednostajnej pogody.
Nic nie rozumiem.
Totalnie. Wypierz me uczucia, człowieku.

Archiwum bloga